segregacja śmieci

Dorośli też coraz częściej mają eko świadomość, zwłaszcza jak zainwestowali w pojemniki do segregacji, tak jak ja.

Ja myślę, że mogą wprowadzić ulgi w tym śmieciowym podatku dla tych, którzy zobowiążą się umową do segregacji. W każdym bądź razie jakaś zachęta powinna być, bo inaczej to bezsensu.

paulina napisał:

Ale wrzucam też inne, oczywiście czyste, jeśli mają oznaczenie, że nadają się do celów spożywczych (trójkącik z cyfrą 2 lub 5).

Czyli np. plastikową buteleczkę po wodzie utlenionej też? Zrobiłm przegląd apteczki i znalazłam mnóstwo przeterminowanych leków i specyfików. Leki pójdą oczywiście do pojemnika w aptece, ale plastikową butelke po wodzie utlenionej mogę chyba wrzucić do plastików. Szklane butelki np. po rivanolu czy syropie przeciwkaszlowym myję dokładnie i do szkła.

Te plastiki nie muszą chyba być do celów spożywczych, bo wczoraj usłyszałam, że idą do przetwórstwa na ... polary. Czyli nasze bluzy polarowe są z takich plastików.

Ale może być tak, że nadają się do tego celu tylko niektóre plastiki np. miękkie (więc nie nadaje się łyżka z twardego plastiku). No i wymóg, że mają to być plastiki do żywności, żeby ludzie nie wrzucali np. opakowań po chemikaliach, bo nawet w polarku mogą szkodzić.

A zakrętki zbieracie osobno? Myśmy już cały wór zakrętek. To co mnie osobiście denerwuje to wyrzucany chleb.

Ja chleba nie wyrzucam. W zimie kruszę dla ptaków a w lecie zbieram i oddaję w gospodarstwie dla kur (za to mam okazję kupić jajka od szczęśliwych kur ). Ale teraz nie zostaje mi praktycznie chleb, bo zaraz po kupieniu nadwyżkę mrożę i potem wyjmuję po 2-4 kromki.