czym wyczyścić plastikowy taboret?

Mam takie pudło-taboret z Ikei z twardego ale porowatego plastiku, które przez całe lato stało w ogrodzie. No i efekt wiadomy, kurz zmieszany z deszczem tak wbił się w plastik, że niesposób tego doszorować. Macie jakieś swoje sposoby na domycie takiego plastiku?

A czym próbowałaś czyścić? Ja zaczęłabym od sody.

Czyściłam cifem, ale marnie szło, spróbuję teraz sodą.

Chyba wiem o jakim taborecie piszesz, u mnie taki stoi w dziecinnym pokoju na zabawki. Wg mnie on nie nadaje się na dwór, właśnie z tego powodu, że brud będzie się wżerał w plastik. Ale mnie też przydałby się taki kuferek-taboret na zewnątrz i zastanawiam się czy nie dałoby się ten plastik pomalować jakąś gładszą farbą? Co o tym sądzicie?

Soda doczyściła z grubsza i generalnie taboret jakby wyjaśniał, ale lekkie smugi jeszcze zostały. Co do farby to jestem raczej sceptyczna, ale jeśli znajdziesz taką to daj znać.

Są podobno takie farby, choć ja osobiście z nimi nie zetknęłam się tzn. nie wypraktykowałam. A taki plastik szoruję wilgotną szczotką na która nabieram sodę lub proszek do pieczenia. No i na upierdliwych plamach zostawiam wilgotną sodę na jakiś czas i potem ponownie szoruje. Zawsze plamy schodzą całkowicie. Niektóre plastiki wyglądają rozjaśnione ale to chyba tylko takie wrażenie, bo przyzwyczajam się do przybrudzonej powierzchni.

Doszorowałam soda i taboret jak nowy, a może i lepiej, bo chyba jednak wyjaśniał.