produkty ekologiczne, domowy tradycyjny ser

Masz na myśli twarożek chyba, a to żadna sztuka. Tu mówimy o twardym żółtym serze a to już wyzwanie.

Jakub Krężel napisał:

Im więcej jest bakterii i im bardziej ich rodzaj jest aktywny metabolicznie - tym dziur jest więcej i są one większe.

Czyli dziury nie mają żadnego związku z dojrzałością sera? Bo kiedyś czytałam, że te dziury świadczą właśnie o dojrzałości sera.

Czyli taki dziurawy to dzięki bakteriom?
Ok, czy ktoś się odważył?

co, boisz sie bakterii? A jogurt jesz? Sama nie robilam sera, ale nie z braku odwagi tylko know how i czasu. Teraz know how mam podane na tacy więc moze kiedys sprobuje.

Ja chyba się skuszę. Często czytam w internecie o produkcji żywności, głównie wędliny domowej roboty ale i sery. Czasem ślinka pocieknie.

Czyli dziury nie mają żadnego związku z dojrzałością sera? Bo kiedyś czytałam, że te dziury świadczą właśnie o dojrzałości sera.

Zgadza się, mają też związek z dojrzałością, bo bakterie potrzebują czasu, aby wytworzyć dziury.

Czyli taki dziurawy to dzięki bakteriom?
Ok, czy ktoś się odważył?

Zdecydowaną większość serów (również tych dostępnych w sklepach) wytwarza się z dodatkiem kultur bakteryjnych. Jest tylko niewielka część serów, których nie zaszczepia się bakteriami - np. oscypek.
To są specjalne szczepy kultur bakteryjnych, które nie są groźne dla zdrowia, a wręcz przeciwnie.

Dzięki Jakub. Tak wyczerpująco odpowiadasz, że chyba też spróbuję swoich sił w produkcji sera.