Czytanie książek, czy to już przeżytek?

Widac niekoniecznie dzieci przejmuja po rodzicach zainteresowania i nie da sie nikogo zmusic żeby lubił czytać czy żeby lubił cokolwiek innego

Zmusić na pewno się nie da ale można zainteresować i wciągnąć w czytanie.

Ja najpierw w skrócie opowiadam o czym jest książka i staram się wybierać takie z naprawdę fajną treścią i one wtedy decydują czy chcą przeczytać, czy im się to podoba

Dobry pomysł Arlesik. Ja jeszcze pokazuję obrazki, bo na mojego juniora one jeszcze działają.

A ja wczoraj złapałam się na próbie przekręcenia strony w papierowej książce pukaniem w jej brzeg. Puknęłam, nie przewróciła się, to pukam jeszcze raz i nic i dopiero wtedy zaskoczyłam, że przy papierze to tak nie działa. Podobno dziś tak reagują dzieci w wieku przed przedszkolnym wychowywane na tabletach. A może to już jakiś alzheimer?

Hehe, alzheimer to zdziecinnienie, ale czy za twojego dzieciństwa były tablety i smartfony?

Zgadzam się z Tobą, nic nie zastąpi trzymania książki w ręku no i oczywiście jej zapachu:) Ja wolę czytać
w tradycyjny sposób. Marzę o tym by mieć swoją pokaźną biblioteczkę w domu:) W sumie plusem książek elektronicznych jest to, że jest lepszy dostęp do wszystkich tytułów, które Cię interesują. Nie wszystkie tytuły niestety mogę znaleźć w księgarni...