mój synek nie chodzi

Mój synek skończył już 14 miesięcy, a nie tylko nie chodzi, ani nie stoi, ale nawet nie raczkuje. Lekarz nie widzi powodu do niepokoju i ja też nie martwiabym się chodzeniem, gdyby on przynajmniej raczkował. W jakim wieku wasze dzieci zaczynały chodzić? Ile czasu upłynęło u was od raczkowania do chodzenia?

To nic nadzwyczajnego, że dziecko nie chodzi w wieku 14 miesięcy. Jeśli poza tym rozwija się dobrze i lekarz nie widzi problemu, to nie martwiłabym się tym. Ja mam bliźniaków i jeden z nich raczkował i chodził bardzo szybko a drugi w ogóle nie raczkował tylko pełzał po podłodze i jak zaczął chodzić miał już prawie 18 miesięcy, a jego brat bliźniak w tym czasie już biegał. Czyli nie ma reguły, jeden czołga się, drugi raczkuje, jeden szybko zaczyna chodzić, a drugi późno. Nie przejmuj się.

Moja córka od urodzenia była bardzo ruchliwa, nawet urodziła się przed czasem, jak zaczęła chodzić nie miała jeszcze skończonych 12 miesięcy i ta ruchliwość została jej do dziś. Syn natomiast od urodzenia był nieruchawy, wszystko robił znacznie później niż jego siostra, chodzić zaczął jak miał dobre 1,5 roku. Teraz też nie jest chodzącym srebrem, ale rozwija się prawidłowo i jest dosyć wysportowany jak na swoje 8 lat. Tak, że w praktyce różnie to bywa i chyba rzeczywiście nie ma co się przejmować, jeżeli nie ma innych niepokojących objawów. Nie przejmuj się więc, ale obserwuj dziecko.

To nic nadzwyczajnego, że 14-miesięczny chłopczyk jeszcze nie chodzi. Mój zaczął chyba jak miał 15 miesięcy albo nawet później, ale wcześniej raczkował i stawał. Moja kuzynka ma córkę -, która też nie chodzi ani nie raczkuje. Dostała skierowanie na jakieś zabiegi wzmacniające kolana, bo okazało się, że ma za słabe i zbyt elastyczne stawy. Lekarze mówią, że nie ma się czym martwić.

Dzięki, dziewczyny. Podniosłyście mnie na duchu.

blondynka napisał:

Moja kuzynka ma córkę -, która też nie chodzi ani nie raczkuje. Dostała skierowanie na jakieś zabiegi wzmacniające kolana, bo okazało się, że ma za słabe i zbyt elastyczne stawy.

Możesz coś więcej napisać o tych zabiegach? Jakie? gdzie? Moja córka ma chyba też za słabe stawy i dlatego nie chodzi, nie staje i nawet nie raczkuje, mimo że skończyła już roczek.

Wiesz, że nie wiem, bo kuzynka mieszka w Londynie. Z tego co mi mówiła, to wozi małą do szpitala na jakieś ćwiczenia, a może już nawet robi je w domu. Pewnie w Polsce też coś takiego jest, zapytaj pediatrę.