Dziecko i nowe technologie

Czytałam o zgubnym wpływie smartfonów i tabletów na zdrowie dziecka, zarówno fizyczne jak i umysłowe. I np Bill Gates, który zna się na tych technologiach jak mało kto, zabronił swoim dzieciom używania smartfona przed ukonczeniem 14 lat. Myślicie, że przesadza?

O kurczę, 14 lat? Powiedziałam to młodemu i uśmiał się serdecznie. Ma 10 lat i smartfona od dwóch. Dostał, żebym miała z nim łączność ale wiadomo jak to jest w praktyce. Może ten Gates ma rację?

Nie uważam, by Bill Gates przesadzał. Kiedyś nie było telefonów komórkowych i nawet ze stacjonarnymi były problemy, a dziś 8latek musi mieć swój telefon?

Wydaje mi się, że chodzi o presję otoczenia. Wszyscy koledzy syna mają smartfona a moje dziecko ma nie mieć? Obawiamy się, że będzie się czuło gorszym sortem itd. A dzieci Billa Gatesa to co innego, oni mogą promować taki styl.

Czyli różnie to u was bywa. Mój syn ma 12 lat i tak do końca nie ma swojego smartfonu. Jest jeden niby jego ale jakby go nie było. Nie chodzi z nim do szkoły tylko jak przewiduje potrzeba zadzwonienia, np wychodzi na jakieś zajęcia czy imprezę i na koniec musi do mnie zadzwonić żebym go odebrała. Ale jego w ogóle nie ciągnie do gadżetów więc pod tym względem nie jest typowym dzieciakiem.

Zuza, a jak smartfon wpływa na zdrowie fizyczne?

paulina napisał: Zuza, a jak smartfon wpływa na zdrowie fizyczne?

Choćby dyskopatie szyjne. To podobno teraz epidemia u młodych ludzi, właśnie z powodu długiego wpatrywania się w ekran telefonu.