wypadające włosy

Wiecie co? Czytałam niedawno artykuł, w którym dermatolodzy wypowiadali się na temat przyczyn i metod leczenia wypadania włosów. I wiecie co proponują? Wcieranie w skórę alergenów lub środków powodujących stan zapalny skóry, bo to poprawia ukrwienie i wtedy cebulki włosów są lepiej odżywione! Kurczę, to już wolę wcierać w skórę naftę czy sok z czarnej rzodkwi.

Sok z czarnej rzodkwi działa chyba na tej samej zasadzie.

To już wolę sok z rzodkwi wetrzeć w skórę a rzodkiew zjeść jako surówkę.

Ja też wolałabym rzodkiew + np płukanki z pokrzywy.

Tak, ma to znaczenie. Po porodzie włosy wypadają często garściami, ale to przechodzi. Nie ma tu znaczenia podcinanie włosów. Odżywiaj, pielęgnuj, pij pokrzywę, a wszystko wróci do normy

Mysle ze na stan wlosow wplyw ma tez palenie papierosow. ja kiedys palilam i wlosy nie tylko mi strasznie wypadaly ale byly matowe i lamliwe. i jak rzucilam palenie to przestaly wypadac i nabraly zdrowego wygladu a przy tym poprawil sie rowniez stan paznokcie, nie mowiac o skorze.

Ja naprawdę próbowałam już chyba wszystkiego, a moje włosy nadal wypadają garściami. Nie mam pojęcia od czego jest to uzależnione. Jedyną rzeczą, jakiej jeszcze nie robiłam, to mycie włosów surowym jajkiem, co podobno też skutkuję, ale jakoś nie dam rady się przełamać, żeby to zrobić. Na razie jestem na etapie dalszym poszukiwań idealnego sposobu na wzmocnienie włosów.