co na porost włosów

Ja z pączków kwiatowych nasturcji robiłam "kapary", teraz widzę, że i liście można wykorzystać. Więc na wiosnę obsieję chyba wszystkie skrzynki balkonowe nasturcją.

Raz tak zrobiłam ale nasturcja przyciągnęła mszyce z całej okolicy , musiałam pryskać co kilka dni a jak wyjechałam na urlop na 2 tygodnie to po powrocie już nie było nasturcji, same pędy bez liści i kwiatów

Olejek rycynowy jest dobry:laugh:

tak, po nim nie tylko włosy szybko rosną ale dodatkowo są mocniejsze i zdrowiej wyglądają

A może spróbować taki płyn na porost włosów, do wcierania w skórę głowy:
(ilości w gramach)
nalewka nagietkowa (Tinctura Calendulae)

---

30
nalewka z pięciornika (Tinctura Tormentillae)

---

10
sok z łopianu (Succus Bardanae)

---

20
nalewka aloesowa (Tinctura Aloae)

---

10
witamina B6

---

1 amp. 2 cm
woda destylowana

---

ad. 150,0

Dziewczyny, skusiłam się na naftę i nawet już kupiłam, żeby dzisiaj zrobić kurację, ale stoję przed dylematem: jak ją stosować? Przed myciem włosów czy po, na suche czy mokre? Jak długo trzymać? Możecie mi pomóc?

Ja stosowqałam na suche włosy, nakładałam je na całe włosy i trochę wicerałam w skórę. Na skórze może ponoć podrażniac, więc nie można trzymać za długo. Ja trzymałam jakieś 10-15 minut i potem zmywałam normalnie szamponem. Powinno sie jeszcze nałożyć na głowe folie i ręcznik, żeby nafta lepiej zadziałała, ale ja tego nie robiłam a i tak włosy były błyszczące i miękkie.