Domowe nalewki ziołowe

Winko rozmarynowe; garsc rozmarynowych listkow pokroic ja najdrobniej, wsypac do butelki. Zalac dobrym winem. Juz po 12 godz wino mozna zazywac. Zazywac co dzien rano i wieczorem po 3-4 łyzki, albo mała lampke, kieliszek wina. Działa uspokajajaco, jednoczesnie usuwa wraz z moczem nadmiar wody z organizmu. Korzystnie działa przy róznych wadach serca.

audrey napisał:

Natknełam sie jeszcze na taką informacje na temat bzu: We wszystkich częsciach swiezej rosliny wystepuje zwiazek- glikozyd sambunigryna, posiadajacy własciwosci toksyczne, powodujacy uczucie mdłosci i wymioty. Glikozyd ten roskłada sie jednak podczas suszenia i gotowania, wiec spozywanie przetworzonego surowca jest bezpieczne. Pewnie dlatego przetwory na alkoholu z owocow sa niebezpieczne dla zdrowia.

No i to byłoby wytłumaczenie. Dzięki za info Audrey.
Ale tak myślę sobie, jeśli ten glikozyd rozkłada się w wysokiej temperaturze czyli np. w pasteryzowanych sokach, to mozna chyba robić nalewkę na takim soku ...

Tak sobie mysle nad tą nalewką z soku i jakos barziej kojarzy mi sie z drinkiem. Nawet zajrzałam pod definicje nalewki; Sporządza sie je z ziół suszonych, rzadziej swiezych. Chyba wiecej pożytku bedzie z nalewki z kwiatów bzu.

ale leczniczy drink też nie byłby zły ... i jak rozgrzewałby

Drink też fajna rzecz, ale wydaje mi się, że drink to nie to samo co nalewka, bo inne składniki ekstrahowane są przez wodę a inne przez alkohol, więc właściwości lecznicze nalewki i drinka będą różne .. tak myślę.

I dobrze myślisz. A w przypadku tego drinka, to wszystko co lecznicze jest w samym soku, alkohol jest tylko dodatkiem, który nic nie daje. Ale jeśli zmarzniesz i szybko będziesz chciała rozgrzać się to drink chyba to załatwi lepiej niż sam sok.

Zobaczcie przepisy na lecznicze ziołowe nalewki własnej roboty .